Moje wnuki bardzo lubią karty - gry logiczne, zwłaszcza grę "mosty".A najlepsze jest to, że gra nie ma planszy, ma 36 kart w 3 kolarch i 3 rodzaje patyczków, 3 pionki i kostka. Nie ma super malowidel i innych atrakcji, a jest mega wciągająca. Inne gry logiczne też są też fajne. Z 5 letnim wnuczkiem gramy też w grę, gdzie trzeba pionkiem chodzić po odkrytych kartach i zbierać punkty - super. Przy okazji wnuczek ćwiczy liczenie, bo musi wybrać najlepszą drogę do celu.